Cuda i dziwy....

miles fidelis

Jedna rzecz mnie zastanawia. Jakie jest wasze podejście do Otylii Jędrzejczak, trzykrotnej medalistki olimpijskiej, dwukrotnej mistrzyni świata i wielokrotnej mistrzyni Europy, w związku z jej sprawą feralnego wypadku. Żeby ożywić dyskusję przypomnę sprawę pewnego młodzieńca, który w Warszawie (sprawa wydarzyła się tydzień po wyżej omawianej) przy dozwolonej prędkości 40 km/h jechał 110, wpadł w poślizg, wjechał w grupę ludzi, stojących na przystanku i spadł (działo się to na estakadzie) w dół. Do czasu wyjaśnienia sprawy został aresztowany. Był trzeźwy.

_R9_

trzeba przyznać że dużo osiągneła ale każdy człowiek podlaega karze jakby to zrobił zwykły człowiek a nie jakaś wielka pływaczka dostałby 25 zgóry bez najmniejszego zastanowienia.

Capo di tutti capi

W sumie samą karą było to, że zabiła swojego brata i bedzie go miała na sumieniu do końca życia. Z drugiej jednal strony na siedzieniu pasażera mógł siedzieć ktoś zupełnie inny. Takie coś to się chyba nazywa nieumyslne spowodowanie śmierci drugiej osoby, nie wiem ile za to grozi jednka nie znajomośc prawa nie chroni przed jego działaniem. Uważam, że powinna być potraktowana jak każdy zwykły śmiertelinik, a ludzie powinni zapomniec co takiego zrobiła dla polskiego sportu.

miles fidelis

Zapomnieć może nie, ale 3 medale na olimpiadzie nie równają się immunitetowi.

Dlaczego tak przyczepiłem się tej Otylii? Sprawa z pewnością byłaby jasna, gdyby po prostu zajebała własnego brata/innego człowieka pod wpływem alkoholu, okradła kogoś, czy też molestowałaby dzieci. Ona jednak popełniła PRZESTĘPSTWO drogowe. Dlaczego podkreśliłem, że jest to przestępstwo. Bo dla mnie nie ma różnicy, czy człowiek ginie od noża w brzuchu, czy też w wypadku drogowym. A w Polsce (syndrom ten dotyczy właściwie całej Europy Wschodniej i państw rozwiniętych) człowiek za kółkiem to pan i władca świata, który wyżywa się na drodze i cały swój stres związany z ciężkim tygodniem/molestowaniem w dzieciństwie rozładowuje uczestnicząc w ruchu drogowym. Panienka Jędrzejczak popełniła błąd z własnej głupoty, ukazując iż nie jest jeszcze na tyle odpowiedzialna, by kierować samochodem. W końcu ponoszenie tak dużej odpowiedzialności za zdrowie i życie pasażerów oraz innych uczestników ruchu zobowiązuje.

Mój wyrok dla niej (w oparciu o kodeks karny):
- 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat
- odebranie prawa prowadzenia pojazdów mechanicznych na 10 lat

_R9_

taki Ty taki On taki ja za takie przestępstwo drogowe dostalibyśmy w naszym kraju z 5 lat jak nic